Czy powinniśmy spodziewać się chaosu w transporcie publicznym w okresie przedświątecznym? Na razie jest jeszcze za wcześnie, aby to stwierdzić. Ale wiele związków zawodowych podtrzymuje swoje wezwanie do strajku kroczącego od wieczora 11 grudnia 2024 r.
We wspólnym komunikacie prasowym opublikowanym 9 listopada, CGT-Cheminots, UNSA-Ferroviaire, SUD-Rail i CFDT-Cheminots wezwały do nieograniczonej akcji strajkowej od środy 11 grudnia. Ich cel? Wezwanie do moratorium na zapowiadany demontaż Fret SNCF, ale także potępienie warunków otwarcia linii regionalnych dla konkurencji.
Pomimo przyjęcia wotum nieufności wobec rządu Barniera wZgromadzeniu Narodowym, wezwanie do akcji strajkowej zostało podtrzymane. Tak twierdzą nasi koledzy z BFMTV, którzy zwracają uwagę, że obawy są jeszcze większe w obliczu braku budżetu na 2025 rok. "Pomoc na 2025 r. nie będzie obowiązywać, a wiemy, że rentowność dwóch kolejnych spółek zależnych zależy od tej pomocy ", powiedział BFMTV sekretarz federalny Sud-Rail Julien Troccaz. Jednak według RMC, UNSA-Ferroviaire nie wzywa już swoich członków do mobilizacji. CGT-Cheminots i Sud-Rail podtrzymują swoje wezwania do strajku.
Czego więc możemy się spodziewać od 11 grudnia 2024 r. w transporcie publicznym, szczególnie w regionie Île-de-France? Czy wystąpią jakieś zakłócenia? Jest jeszcze za wcześnie, aby to stwierdzić. Prognozy ruchu powinny zostać opublikowane na 24 do 48 godzin przed rozpoczęciem strajku. Jednak według BFMTV jest mało prawdopodobne, aby ruch był szeroko śledzony na poziomie krajowym. Z drugiej strony można spodziewać się lokalnych zakłóceń, prawdopodobnie na niektórych liniach Transilien i RER.
Przypomnijmy, że podczas ostatniego strajku SNCF, 21 listopada, doszło do zakłóceń na liniach RER B, C, D i E, a także na liniach Transilien H, J, N, P, R i U. Bądź na bieżąco, aby dowiedzieć się o pełnym zakresie tej mobilizacji i prognozach ruchu dla transportu w regionie paryskim.