Wonka obiecuje fantastyczną przygodę od Paula Kinga. Jest to świeże spojrzenie na pochodzenie słynnego czekoladnika Willy'ego Wonki, postaci dobrze znanej fanom Charliego i Fabryki Czekolady, niezależnie od tego, czy jest to wersja z 1971 roku, wersja z 2005 roku, czy książka Roalda Dahla, która ich zainspirowała. Film, który wszedł na ekrany kin w grudniu ubiegłego roku, zostanie wyemitowany na antenie Canal+ w najbliższy piątek 4 października 2024 r. o godz. 23:52.
W tej nowej kreacji Paula Kinga, najbardziej znanego z filmów o Paddingtonie, odkrywamy młodość Willy'ego Wonki, przed znaną i lubianą historią Charliego i Fabryki Czekolady. Timothée Chalamet użycza głosu postaci, a otaczają go crème de la crème brytyjskiego kina: Sally Hawkins, Hugh Grant, Rowan - Mr Bean - Atkinson i Olivia Coleman.
A jednak, pomimo tych wszystkich pięknych obietnic, bez względu na to, jak mocny jest sos czekoladowy, po prostu się nie przyjmuje. A przecież zaczęło się dobrze. Odyseja młodego Wonki, który chce otworzyć swoją pierwszą fabrykę czekolady, jest usiana pułapkami. Porwany przez parę sobowtórów Thénardiera, odrzucony przez lokalnych czekoladowych magnatów i nękany przez Oompa Loompa, który kradnie wszystkie jego dzieła, młody idealista zgina się, ale nie łamie. Co więcej, całość rozgrywa się w rytm piosenki, zapewniając mnóstwo rozrywki dla rodzin, które uznają ją za zachwycający musical w stylu Disneya.
W książkach Roalda Dahla, podobnie jak w jego poprzednich filmach, zapamiętaliśmy Willy'ego Wonkę, który jest szalony, trochę zwariowany, głęboko melancholijny i wielki poszukiwacz przygód w poszukiwaniu nowych smaków. W tym opusie postać jest trochę zbyt gładka i czysta. Można było opowiedzieć wiele historii o młodości producenta czekolady, ale scenarzyści Paul King i Simon Farnaby zdecydowali się zamiast tego na widzianą tysiące razy opowieść o biednych zabierających bogatym, przypominającą pewną Mary Poppins, której wspomnienie pozostaje żywe przez cały czas oglądania Wonki. Szaleństwo tego ostatniego jest zbyt sztuczne, by uwieść, a nawet piosenki zostają zapomniane z powodu braku uderzającej melodii.
Jednak to, co naprawdę się wyróżnia, to brak uroku w tym całkowicie cyfrowym świecie, binarność bohaterów, gdzie nie ma nic pomiędzy bardzo, bardzo złymi facetami a bardzo, bardzo dobrymi facetami. Jeśli oczekujesz, że odkryjesz na nowo ducha filmów Tima Burtona i Mela Stuarta, możesz być rozczarowany, ale jeśli przyszedłeś zobaczyć rodzinną świąteczną przygodę, która przypomni ci filmy Disneya z przeszłości, czeka cię uczta.
Nowe filmy i seriale na platformach streamingowych w grudniu 2024 roku
Nie wiesz, co obejrzeć? Skorzystaj z naszego przewodnika, aby odnaleźć się w niekończących się katalogach platform streamingowych! Netflix, Disney+, Prime Video, Paramount+, Apple TV+, Max... Oto krótki przegląd filmów i seriali, które powinieneś teraz obejrzeć. [Czytaj więcej]Streaming: co oglądamy na Sobota, 21 grudzień 2024 w serwisach Netflix, Amazon i Disney+?
Masz dziś ochotę zasiąść przed telewizorem? Oto premiery tygodnia na ulubionych platformach streamingowych, Netflix, Amazon Prime Video i Disney+! [Czytaj więcej]