Nowa konsola Nintendo już wkrótce... ? To właśnie ogłosił prezes Nintendo Shuntaro Furukawa we wtorek 7 maja 2024 roku, wskazując, że następca Nintendo Switch zostanie zaprezentowany przed końcem bieżącego roku podatkowego, tj. przed końcem marca 2025 roku. "Ogłosimynastępcę Nintendo Switch w tym roku fiskalnym", wyjaśnił Furukawa na X.
Złagodził również oczekiwania fanów, mówiąc, że"żadna wzmianka" o nowej konsoli nie pojawi się na następnej konferencji Nintendo w czerwcu. Ta wyważona strategia komunikacyjna pojawia się po okresie intensywnych spekulacji, w którym cena akcji Nintendo ulegała znacznym wahaniom, na co wpływ miała niepewność związana z datą premiery nowego urządzenia. Rzeczywiście, od początku roku cena akcji Nintendo rosła w oczekiwaniu na "Switch 2", który potencjalnie mógłby przewyższyć poprzednie sukcesy.
Pomimo niepewnego otoczenia handlowego, Nintendo opublikowało imponujące wyniki finansowe za ubiegły rok, z rekordowym zyskiem netto w wysokości 490,6 miliarda jenów (około 2,9 miliarda euro), co stanowi wzrost o 13,4% rok do roku. Jednak prognozy na lata 2024/25 są znacznie mniej optymistyczne, z oczekiwanym spadkiem zysku netto o prawie 40% i sprzedaży o 20%, jak wyjaśniają nasi koledzy z Le Figaro. Ta ostrożność odzwierciedla nadchodzące wyzwania, a także przejście na konsole nowej generacji, które mogą zmienić krajobraz gier. Kontynuując wsparcie dla obecnego Switcha, który sprzedał się już w ponad 141 milionach egzemplarzy, Nintendo toruje sobie drogę do udanej transformacji, jednocześnie utrzymując swoje obecne wyniki.
Ogłoszenie planowane przez Big N jest zatem czymś więcej niż tylko ujawnieniem produktu; jest symptomatyczne dla fluktuacji i strategii giganta branży w obliczu szybko zmieniających się technologii i oczekiwań konsumentów. Sukces lub porażka tej transformacji może dobrze zdefiniować przyszłą trajektorię firmy w konkurencyjnym sektorze gier wideo.