Po ogromnym sukcesie w kinie, Aline zostanie wyemitowany w telewizji w najbliższą niedzielę 5 listopada o 21:10 na TF1. Nie popełnijmy więc błędu."Aline" nie jest filmem biograficznym oCéline Dion, ale"fikcją swobodnie inspirowaną życiem Céline Dion".
W"Aline" reżyser reżyseruje również Sylvaina Marcela w roli Guya-Claude'a (postać inspirowana René Angelilem). GłosuAline nie podkłada Valérie Lemercier, lecz piosenkarka Victoria Sio, która ma na swoim koncie m.in. musicale"Le Roi Soleil" i"Les Trois Mousquetaires".
Quebec, późne lata 60., Sylvette i Anglomard witają swoje 14. dziecko: Aline(Valérie Lemercier). W rodzinie Dieu muzyka jest królem, a kiedy Aline dorosła, odkryto, że ma złoty głos. Kiedy słyszy ten głos, producent muzyczny Guy-Claude ma tylko jeden pomysł: uczynić Aline największą piosenkarką na świecie. Wspierani przez jej rodzinę i kierowani doświadczeniem i rodzącą się miłością Guya-Claude'a(Sylvain Marcel), razem napiszą strony niezwykłego przeznaczenia.
Valerie Lermercier podjęła się stworzenia pomnika piosenki i zrobiła to śpiewająco! Trzeba przyznać, że buty Céline Dion pasują do niej jak ulał. Płaczemy, śmiejemy się i jesteśmy poruszeni losem tej niezwykłej kobiety i bezbłędnym występem francuskiej komiczki, która ujawnia kolejny ze swoich licznych talentów!
Niezależnie od tego, czy lubimy piosenkarkę, czy nie, film maluje portret prostej, łagodnej i sympatycznej kobiety z niesamowitym talentem, która wie, czego chce i bezwstydnie walczy, aby to osiągnąć! Widz nie może nie wzruszyć się tą małą kobietką, którą marzymy przytulić i pocieszyć w trudnych chwilach.
Aline to przede wszystkim historia o miłości! Miłość do muzyki, miłość do rodziny, hojność i dzielenie się! To trzeba zobaczyć!