Daniel Auteuil powraca do sądu. Od kilku lat aktor i reżyser przechodzi z jednej strony sali sądowej na drugą, czasem jako powód cywilny(Au nom de ma fille, o sprawie Dietera Krombacha), czasem jako oskarżony(L'Adversaire, jako Jean-Claude Romand), czasem jako prawnik(Le Brio), a czasem jako trochę jedno i drugie(Un Silence). W swoim nowym filmie Le Fil, zaprezentowanym na festiwalu w Cannes i mającym wejść do kin 11 września 2024 r., ponownie przywdziewa czarną szatę z białym śliniakiem.
Po różnych adaptacjach Marcela Pagnola (La Fille du Puisatier, Marius, Fanny) i sztuki Floriana Zellera L'Envers du décor(Amoureux de ma femme), Auteuil adaptuje teraz zbiór opowiadań Au guet-apens : chroniques de la justice pénale ordinaire, napisany przez adwokata z Lille Jeana-Yvesa Moyarta, znanego jako Maître Mô, który stał się sławny w Internecie dzięki swojemu blogowi "Petite chronique judiciaire, ordinaire et subjective".
Auteuil gra Maître Moniera, prawnika specjalizującego się w sprawach karnych, którego ostatni proces sądowy, w sprawie Portal, odbył się 15 lat temu. W tej sprawie udało mu się uniewinnić mężczyznę, który po wyjściu z więzienia wrócił do zabijania starszych ludzi. To wystarczyło, aby położyć kres jego chęci ponownego postawienia stopy w sądzie w Draguignan. Ale właśnie to zamierza zrobić, gdy zgadza się bronić Nicolasa Milika(Grégory Gadebois), ojca pięciorga dzieci i biednego nieszczęśnika, oskarżonego o zamordowanie żony alkoholiczki, której poderżnięto gardło.
Prawdziwy film procesowy z podtekstem thrillera, Le Fil rozwija się w trzech częściach, poruszając się tam iz powrotem między procesem Milika, trzy lata po fakcie i zaplanowanym na trzy dni; retrospekcje, które ujawniają (lub nie?) Prawdy, które zostały powiedziane; iokres po rozprawie. Początkowo przydzielony do obrony Mikołaja Milika, główny adwokat szybko zaczyna udowadniać niewinność - o której jest głęboko przekonany - tego uprzejmego, naiwnego, niezdarnie wyglądającego mężczyzny, który niezaprzeczalnie działa w dobrej wierze. Podczas gdy jeden trzyma się pudła, aby utrzymać głowę nad wodą, drugi jest gotowy przekroczyć czerwoną linię, aby go "uratować" .
Filmy o procesach sądowych powróciły(Anatomia upadku, Proces psa, Proces Goldmana, Czerwone pokoje), ale nowy film Aut euila ma tę dodatkową zaletę, że stawia widza w roli jednego z przysięgłych. Kiedy więc aktor Auteuil pyta ich o najskrytsze przekonania, to tak naprawdę Auteuil jako reżyser zwraca się do publiczności. I to prawda, że proces jest filmowany przez długi czas, krok po kroku, dostarczając kluczy do kształtowania świadomej opinii.
Bardzo dobrze napisany, wciągający film w stylu szybkiego kryminału - a raczej... did-he-do-it. Jeśli chodzi o retrospekcje, to nasuwa się pytanie: czy są one obrazowe, czy jednak oddają rzeczywistość, stanowiąc prawdę? Le Fil udaje się zakwestionować wiele przekonań, począwszy od samego sensu filmu, który zasiewa wątpliwości co do winy męża w zabójstwie żony, w czasach, gdy kobietobójstwo wreszcie zaczyna mieć swoją nazwę.
Ale końcowy (podwójny) zwrot akcji, którego nie ujawnimy, aby nie zepsuć waszego otępienia, przepisuje dzieło, a tym samym początkowe ambicje Daniela Auteuila: Le Fil jest prawdziwym apelem do ofiar przemocy, kimkolwiek one są.
Premiery kinowe we wrześniu 2024 roku: filmy i godziny w pobliżu
Dowiedz się o wszystkich filmach wyświetlanych w kinach we wrześniu 2024 r., wraz z godzinami w Twojej okolicy. Nie przegap żadnej premiery kinowej! [Czytaj więcej]Kino: dramaty i thrillery wyświetlane obecnie w kinach i dostępne wkrótce
Dramat to popularny gatunek wśród miłośników kina, a w kinach można znaleźć wiele filmów, które go reprezentują. Jeśli nie jesteś pewien, co wybrać na swój wieczór filmowy, mamy kilka tytułów do polecenia. Zapraszamy do lektury! [Czytaj więcej]Kino: jaki film powinieneś dziś zobaczyć Środa, 18 grudzień 2024?
Nie wiesz, który film obejrzeć dzisiaj? To dobrze, ponieważ scena filmowa wciąż się rozwija, a my mamy mnóstwo filmów, które możesz odkryć w pobliżu. [Czytaj więcej]