Film otwiera bardzo zabawna scena castingu do kolejnego filmu Oliviera Marchala. Mathieu (Thomas Lemoine), ambitny, ale daleki od talentu młody aktor, walczy o ukończenie swojej taśmy demo na czas. Jego kumpel Ousmane(Gaël Tavares), staromodny beatmaker, który porzucił bzdury po tym, jak został "uwięziony za błahostki", oferuje Mathieu szansę zagrania w jego rapowym teledysku.
Ta "prawdziwa historia dinguerie" jest tematem La Gardav, pierwszego pełnometrażowego filmu Thomasa i Dimitriego Lemoine. Ale oczywiście nic nie idzie zgodnie z planem. Przebrany na potrzeby klipu za fałszywego policjanta, Mathieu i jego "dobry szef kondé" zostają aresztowani przez BAC. Zamieszanie z torbami doprowadziło go prosto do aresztu na posterunku policji w 20. dzielnicy Paryża.
Podczas gdy La Gardav oferuje kilka naprawdę zabawnych momentów ze swoimi zdecydowanie współczesnymi puentami, celowo karykaturalnymi postaciami (Mathieu nazywa siebie "profesjonalnym komikiem" dla każdego, kto chce słuchać, wymachując swoją kartą Allociné jak totemem odporności) i farsowymi sytuacjami, początkowy pomysł wyczerpuje się po pierwszej godzinie i nie możemy oprzeć się wrażeniu, że ta karuzela mogłaby idealnie pasować do filmu średniometrażowego.
Ale ta swoboda tonu udaje się wyśmiać systemowy rasizm, z nietypową, ale uczciwą analizą relacji między policją a młodzieżą, która nigdy nie popada w ckliwy populizm lub kaznodziejstwo.
Kino: jaki film powinieneś dziś zobaczyć Niedziela, 22 grudzień 2024?
Nie wiesz, który film obejrzeć dzisiaj? To dobrze, ponieważ scena filmowa wciąż się rozwija, a my mamy mnóstwo filmów, które możesz odkryć w pobliżu. [Czytaj więcej]