Minął już ponad rok, odkąd Netflix ogłosił biografię Bernarda Tapie jako mini-serial z Laurentem Lafitte w roli tytułowej. W środę 5 kwietnia mogliśmy poznać pierwsze zdjęcia Tapie w zwiastunie, a także datę premiery. Wszystkie odcinki będą dostępne w serwisie Netflix 13 września.
W ciągu siedmiu odcinków Tapie maluje oszałamiający portret człowieka tysiąca żyć. Bernard Tapie regularnie przemieszcza się między dołem a górą. Jego cel jest prosty: stać się bogatym i prowadzić życie króla, bez względu na środki - śpiew, handel itp. Jest samozwańczym biznesmenem, ale za jaką cenę? Bez skrupułów knuje, by zdobyć to, czego chce, kłamie, manipuluje ludźmi lub po prostu ich oszukuje. To dość ekscytujące widzieć życie, jakie prowadzi Tapie, bez wiary i prawa, a przede wszystkim bez strachu. To geniusz biznesu połączony z prawdziwą kanalią, wszystko, co czyni go fascynującym bohaterem tragicznym. Łatwo zrozumieć, dlaczego Tristan Séguéla i Olivier Demangel wybrali Tapie na bohatera swojej serii.
Pod względem formy całość również trzyma się bardzo dobrze. Atmosfera lat 70. jest bardzo dobrze uchwycona w kilku pierwszych odcinkach, a będziesz zaskoczony, że pomylisz Laurenta Lafitte'a z jego postacią, tak imponująca jest jego gra. Jest gładkim gadułą z talentem do słów i puent, ale w głębi duszy wciąż jest proletariuszem. Daleko mu do bycia drobnym żywicielem rodziny, ale jest w stanie pójść na całość (bez zamierzonej gry słów), aby spróbować wspiąć się wyżej. Ale oczywiście takie ryzyko nie zawsze się opłaca. Krótko mówiąc, jest to nasz ulubiony film jesieni.
Od piosenkarza do biznesmena, od ministra do więźnia, Bernard Tapie przeszedł przez to wszystko. Poprzez swoje sukcesy i porażki, Tapie śledzi romantyczne przeznaczenie niezwykłej osoby publicznej.
Streaming: co oglądamy na Niedziela, 22 grudzień 2024 w serwisach Netflix, Amazon i Disney+?
Masz dziś ochotę zasiąść przed telewizorem? Oto premiery tygodnia na ulubionych platformach streamingowych, Netflix, Amazon Prime Video i Disney+! [Czytaj więcej]