La Machine à Coudes to nazwa prawdopodobnie znana mieszkańcom Boulogne-Billancourt. Ta restauracja, będąca prawdziwą instytucją w mieście, położona rzut kamieniem od Parc des Glacières w Boulogne-Billancourt , po ponad dziesięciu latach istnienia zmienia swoje oblicze. Za piecami tego gastronomicznego adresu stoi teraz Rémi Braflan. Po pracy w najlepszych hotelach i restauracjach wyróżnionych gwiazdkami Michelin, karaibski szef kuchni nadal zaskakuje podniebienia smakoszy poszukujących odważnej, skrupulatnej kuchni.
W tej jasnej, uporządkowanej restauracji z otwartą kuchnią można się zrelaksować i cieszyć gastronomicznymi doznaniami. Słychać, jak personel rozmawia, dyskutuje i żartuje, odzwierciedlając dobrego ducha, który wydaje się ożywiać Machine à Coudes. W jadalni Marlène, właścicielka lokalu, z przyjemnością i pasją doradza w sprawie win, które pasują do potraw.
Przychodzą jeden po drugim i nie wyglądają tak samo. Ponieważ tutaj, w La Machine à Coudes, nie musisz się wahać, aby dać się ponieść miłości do odkrywania. Dostępne jest menu dla niewidomych, dostosowane do ograniczeń dietetycznych gości (które należy wskazać podczas rezerwacji), obejmujące sezonowe produkty sublimowane nutami inspirowanymi karaibskimi smakami.
Pierwszym krokiem jest zaostrzenie apetytu i nadanie tonu! Rémi Braflan przedstawia nam trio dań, które wprowadzą nas w ducha jego kuchni: kandyzowane buraki w towarzystwie mocnego wędzonego majonezu, mini bokit (smażony chleb z nadzieniem, pochodzący z Gwadelupy) z szałwią i ostrą papryczką chili, który zrobi wrażenie bez łezki w oku, oraz tarta cebulowa pełna słodyczy.
Talerz po talerzu ujawnia pełen pasji i kreatywności styl gastronomiczny Rémi Braflana. Każde danie jest wynikiem mistrzowskiego technicznego podejścia dokulinarnego doświadczenia, pozbawionego jakiejkolwiek zniekształcającej złożoności. Proste, wręcz skromne tytuły sprawiają, że degustacja mówi sama za siebie. Bez popisywania się i dekoracji, goście mają mnóstwo czasu, aby delektować się i stworzyć własną chwilę dla smakoszy: ta kuchnia, pełna osobowości, jest prezentowana z chęcią dzielenia się bez presji.
Ten sam produkt jest przerabiany na różne sposoby na tym samym talerzu, co pozwala nam docenić go pod różnymi kątami i teksturami, a współudział przypraw wzmacnia smaki. Całe danie zachowuje właściwą równowagę między techniką a pomysłowością.
Zaskoczy nas z kolei galareta z serc drobiowych w towarzystwie borowików i sosu grzybowego w stylu Nantes, z purée z pasternaku i zielonego kardamonu, Giraumonade z kabaczka o smaku curcubitace zarówno w paprykowej kruszonce, jak i bulionie, który nie pozostawi po sobie ani kropli, oraz rozpływająca się w ustach łopatka jagnięca confit z liśćmi fig, w towarzystwie pieczonej figi, sosu figowego i karmelizowanego purée z selera z dymnymi nutami, które dodają charakteru temu pełnemu słodyczy daniu.
Zanim przejdziemy do deseru, oddajemy się serowemu przystankowi z kawałkami sera Abondance podawanymi z ciepłym chlebem i dżemem arbuzowym. Nic dziwnego, że nawet w tym momencie La Machine à Coudes udaje się zaprezentować francuski terroir z nieoczekiwanym zwrotem akcji.
Następnie nadchodzi chwila słodyczy, która kończy degustację. Deser kończymy lekką nutą kremowego jabłka i muscovado w towarzystwie sorbetu z melisy i liści melisy, którego świeży cytrynowy smak dodaje odrobinę pizzazz, którego w przeciwnym razie mogłoby zabraknąć na tym nieuporządkowanym talerzu regresywnych nut.
A to jeszcze nie koniec! Zanim wyjedziemy, czeka nas jeszcze jedna gratka. Co to jest ? Floukie" - powiedziano nam z nutką złośliwości. "Co to jest floukie? - To ciasteczko, które jest trochę rozmyte. To nie był tylko żart: ciasto ciasteczkowe połączone z ciemną i jasną czekoladą oraz orzeszkami ziemnymi... nie jesteśmy pewni, czy możemy wymyślić lepszą nazwę opisującą ten słodki przysmak. Wiemy jednak, że je uwielbiamy i to się liczy!
7-daniowe menu degustacyjne jest dostępne na kolację w cenie 75 € za osobę (110 € z parowaniem potraw i win). W sobotę w porze lunchu dostępne jest bardziej przystępne cenowo 5-daniowe menu (2 przystawki, 2 przystawki, danie główne i 2 desery) w cenie 55 € za osobę (75 € z parowaniem potraw i win). Przez resztę tygodnia La Machine à Coudes oferuje danie dnia w cenie 19 euro, przystawkę, danie główne lub danie główne i deser w cenie 28 euro oraz pełne menu z przystawką, daniem głównym i deserem w cenie 36 euro (56 euro z parowaniem win i potraw). Dostępne są również dwa menu dla dzieci: 25 euro za przystawkę/danie główne/deser dla dzieci w wieku od 6 do 12 lat oraz 19 euro za danie główne i deser dla dzieci poniżej 6 roku życia.
Daty i harmonogramy
Z 9 październik 2024 Na 31 grudzień 2027
Miejsce
Maszyna łokciowa
57 Rue Yves Kermen
92100 Boulogne Billancourt
Dostęp
Metro Billancourt (linia 9)
Ceny
Plat du jour semaine : €19
Menu enfant moins de 6 ans (plat et dessert) : €19
Menu enfant 6 à 12 ans (entrée plat dessert) : €25
Formule midi entrée plat ou plat dessert en semaine : €28
Formule midi entrée + plat + dessert en semaine : €36
Menu dégustation 5 temps - samedi midi : €55
Formule midi entrée + plat + dessert avec accords vins en semaine : €56
Menu dégustation 7 temps (dîner) : €75
Menu dégustation 5 temps avec accords vins - samedi midi : €75
Menu dégustation 7 temps avec accords vins (dîner) : €110
Oficjalna strona
www.lamachineacoudes.fr