Po latach wzlotów i upadków Alice Tuyet w końcu spełnia swoje marzenie: daje starszego brata swojej pierwszej restauracji, Plan D, małej budce poświęconej kuchni roślinnej , która jest równie wyśmienita, co niegrzeczna, rzut kamieniem od Canal Saint-Martin.
* * *
Menu sylwestrowe 2025 w Faubourg Daimant110 €/osoba, z kieliszkiem szampana
Nadmorski liść ostrygi, szalotka i żel octowy
Specjalny bretoński kawior z wodorostów podawany z chrupiącymi kiełbaskami ziemniaczanymi, surową śmietaną i koperkiem
Croquettes cochonnes Domowy farsz z grzybami i pastą z wędzonej soi, delikatna galaretka, chrupiąca bułka tarta i sos ravigote, zioła
Duże carpaccio z selera, sos gomadare Cienko pokrojony seler, sos sezamowy i z octu ryżowego, galaretka z białego octu balsamicznego, prażony sezam yuzu, chrupiące nori
Faszerowana kapusta, sok truflowy Faszerowana kapusta z trzema grzybami, sok truflowy z tusz warzywnych
Ziemniaczane millefeuille Chrupiące pommes charlotte w ręcznie robionym chrupiącym cieście
Cytrusowa Pavlova Beza, krem waniliowy, owoce cytrusowe
Snickers des faubourgs Stalówka kakaowa, kruche orzeszki ziemne, lekki krem orzechowy, karmel, wiórki czekoladowe, fleur de sel
Brioche perdue z popcornem Lekki krem kukurydziany, popcorn, karmel miso, chrupiące chipsy o strukturze plastra miodu* * *
Ten adres narodził się z dala od spokojnych brzegów kanału i rue des Vinaigriers. Tym razem udajemy się do tętniącej życiem 10. dzielnicy, na równie tętniącą życiem rue du Faubourg Poissonnière, aby dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi.
Nazwana Faubourg Daimant, restauracja Daimant Collective powstawała przez 5 lat. Podczas gdy Plan D dotyczył wegańskich kanapek, ta restauracja zamierza jeszcze bardziej się umocnić, oferując bardziej wyszukaną kuchnię, która jest w połowie kanaryjska, w połowie burżuazyjna, około 1900 roku, ale wciąż wolna od zwierząt!
"Jestem wnuczką wietnamskiego restauratora, kucharzem-samoukiem i dyrektorem kreatywnym. Po latach spędzonych na pogodzeniu się z moimi pragnieniami, przezwyciężeniu nieśmiałości i podążaniu ścieżką kariery, która spełniała wszystkie wymagania, stworzyłam Daimant Collective i Plan D, aby pokazać, że inny model jest możliwy, że możemy robić catering inaczej. Jestem weganką od 8 lat i mam obsesję na punkcie dobrostanu zwierząt", wyjaśnia szefowa kuchni Alice Tuyet.
Otwarta codziennie w porze lunchu i kolacji restauracja Faubourg Daimant oferuje dania na bazie roślin, które są równie kreatywne i zmysłowe, co tradycyjne dania mięsne. Jest to oda do burżuazyjnej kuchni francuskiej, w której zwyczajowo sosuje się do ostatniej kropli, a także dobry sposób na położenie kresu uprzedzeniom dotyczącym kuchni roślinnej. Ponieważ tutaj sosy (glazurowane, genialne, zmysłowe) są duszą potraw.
W menu Faubourg Daimant dania są nazwane w taki sposób, że na początku można by pomyśleć, że zawierają produkty pochodzenia zwierzęcego. Jest to sposób, aby pomóc ciekawskim gościom wyobrazić sobie, co zamierzają zjeść, bez uprzedzeń, i pomóc im odnieść się do smaków i potraw, które znają. Całkiem sprytne!
Wśród dań, których koniecznie trzeba spróbować, są croquettes cochonnes (14 €), nieprzyzwoite krokiety nadziewane grzybami i wędzoną pastą sojową, otoczone delikatną chrupiącą panierką, które można zanurzyć w sosie ravigote ( obowiązkowy smak!) oraz caviar d'algues bretonnes (15 €), absolutnie oszałamiający zarówno wizualnie, jak i pod względem tekstury - ziarna tego warzywnego kawioru chrupią pod zębami jak prawdziwy kawior.
Aby uzyskać jeszcze więcej pyszności, na stół trafia na łożu surowej śmietany, w której można zanurzyć małe chrupiące kiełbaski ziemniaczane.
Bardzo przekonujące są też rillettes du Puy (9€), przygotowane z miąższu soczewicy i nitek, które długo marynowano w tłuszczu, o dziwnie... mięsnym smaku. Prawdopodobnie sztuczka umysłu. Bardzo obficie podane carpaccio z przypalonych bakłażanów (18 €) bawi się słodko-kwaśnym, octowym majonezem, kawałkami suszonej moreli, pestkami granatu i świeżymi liśćmi mięty.
Najważniejszą wiadomością sezonu kulinarnego jest również rozpoczęcie nowej, krótkotrwałej współpracy (od 10 do 24 września 2024 r.) między Alice Tuyet i pisarką kulinarną Cheynese Khachame. Biorąc pod uwagę sukces tego pierwszego dania na cztery ręce, powiedziano nam, że w nadchodzących miesiącach mogą zostać nawiązane inne współprace.
W tej chwili mamy więc boczniaki po pekińsku, którymi można się delektować jak kaczką po pekińsku: wybierasz mały pszenny naleśnik, wypełniasz go boczniakami BBQ polakierowanymi sosem hoisin, dodajesz odrobinę aioli, prażonego oleju sezamowego, odrobinę oleju chili i cienkie plasterki ogórka i dymki, a potem jesteś gotowy do jedzenia!
Jeśli chodzi o ceny, Faubourg Daimant obala również inne założenie dotyczące kuchni wegańskiej: nie, jedzenie wegańskie niekoniecznie kosztuje więcej! Za lunch należy zapłacić 20 € za danie główne, 25 € za przystawkę/danie główne lub danie główne/deser i 29 € za przystawkę/danie główne/deser. Nie ma sprawy!
Zanim opuścisz ten roślinny, niegrzeczny adres, jest tylko jedna rzecz, której musisz spróbować: popcorn brioche perdue (13 €), z niesamowitym lekkim kremem kukurydzianym, karmelem miso i chrupiącymi płatkami o strukturze plastra miodu. Jeden z najlepszych deserów, jakich próbowaliśmy w tym roku!
Miejsce
Faubourg Daimant
20 Rue du Faubourg Poissonnière
75010 Paris 10
Oficjalna strona
www.daimant.co